syrop sosnowy, woda, jogurt kilka razy, zupa. Wszystko to zamiast do brzuszka trafiło na podłogę, sofę, wykładzinę, szafki kuchenne, chodnik, zabawki , drzwi. Nie wspomnę o ubraniu i włosach.
Przy piciu wody z dorosłego kubka, pech, zamykające się drzwi popchnęły malucha i cała woda poleciała za koszulę.
No comments:
Post a Comment